Archiwum marzec 2004


mar 29 2004 życie jest ciężkie... :/
Komentarze: 30

Po pierwsze chciałam podziękować za 119 komentarzy :) Włączałam co chwile bloga a przy napisie skomentuj pojawiała się coraz większa liczba <- bardzo miłe :) jeszcze raz dzięki :***

Po drugie chciałam przeprosić, że ostatnio nie komentowałam notek, przyczyna jest prosta moja mama wzieła kilka dni zwolnienia wrrr :/ i jak tylko siąde do kompa to przyłazi i pyta co robię albo pyta czemu się nie uczę rzecz jasna jest to baaardzo denerwujące dlatego nie siedzę na necie zbyt długo... :(

Poztym w szkole sporo zaległości sobie narobiłam (nie pierwszy nie ostatni raz, no ale kiedyś trzeba zacząć nadrabiać) chyba to wina wiosny jak jest ciepło to nie sposób siedzieć w domu... no i oczywiście się uczyć, a skutkiem nieuczenia się jest np. dzisiejsza 1 z matmy..... którą trzeba będzie poprawić ;( Jak już zaczełam się skarżyć to powiem jeszcze że nauczyciele nie mają sumienia... pozapowiadali tyle klasówek przed świętami (i zresztą po świętach już też) że poprostu jestem przerażona... ehhh życie jest ciężkie.

P.S zmieniłam szablon na bardziej "wiosenny" :D:D:D jak się Wam podoba??

.:szatynka:.. : :
mar 28 2004 powrót wiosny??
Komentarze: 121

niewiem czy już na stałe, ale byłoby dobrze :) nastrój nadal wiosenny... trochę psuje mi go ta jutrzejsza klasówka z historii i moja siostra :D:D:D dziecko chodzi i próbuje kogoś wrobić w pisanie wypracowania z polskiego (oczywiście wszystkich oprócz mnie :D:D:D <-- ona uważa że nie potrafię poprawnie zbudować nawet jednego zdania  :P

Co do wczorajszego dnia... to minął bardzo szybko... w dodatku wieczór spędziłam imieninach ciotki... chyba każdy wie jak jest na takich imieninach... :D:D;D ja w każdym razie nie lubię tego typu "imprez".

"Nowy" czas mi nie odpowiada... godzinę krócej śpimy... i co z tego wynika niewiem jak jutro wstanę o 7.00 (czyli wg.starego czasu 6!!) kiepsko to widzę...

Dzięki za komentarze w poprzedniej notce było ich 21 czyli dotychczasowy rekord ;)

.:szatynka:.. : :
mar 26 2004 może mi ktoś wyjaśni dlaczego mi tak wesoło...
Komentarze: 22

Jak narazie żyję chociaż czuję się nie najlepiej... i w dodatku jestem senna dzisiaj w nocy przez baaaardzo długi czas pisałyśmy z koleżanką smsy... hehe tak jakoś obu zebrało się na zwierzenia :D:D:D dawno się nie widziałyśmy więc było o czym pisać już nie wspomnę ile kasy zostało mi na karcie... ale pomimo to jestem zadowolona :P nawet bardzo!! sporo spraw się wyjaśniło :)

Widziałam dziś P****** nawet nie wiecie jaki on jest śliczny... hehe może i lepiej że nie wiecie bo i tak mam sporą konkurencję :P

Niewiem co tak mi wesoło :D:D:D:D... jestem przeziębiona, pogoda jest okropna, w poniedziałek będzie klasówka z historii (co to jest nauczyć się połowy podręcznika do historii??? :)) wcalę nie chudnę a mimo to mam dobry humor :D:D .... zobaczymy tylko jak długo ;) PoZdRoWiOnKa!!!!!!!!!!!

.:szatynka:.. : :
mar 25 2004 bez tematu... ;)
Komentarze: 9

Pogoda jest tragiczna, jedynie takie określenie przychodzi mi na myśl... zimno, pada, kałuże, błoto fuuuuu wczoraj było podobnie a ja oczywiście udałam sie na wieczorny spacerek (niektórzy mają odpały) a dziś ledwo żyję na serio czuję się okropnie... mam temteraturę, kaszlę, kicham... i jem tabletki... jutro pomimo to trzeba iść do szkoły --> roznosić bakterie... może jakiś nauczyciel przy okazji sie zarazi... wcale bym nie płakała z tego powodu... :)

.:szatynka:.. : :
mar 24 2004 Bez tytułu
Komentarze: 18

Dzisiaj byliśmy na "Pasji"... film podobał mi się średnio... nie wywarł na mnie dużego wrażenia ale skłonił mnie do myślenia... Czułam się trochę dziwnie oglądając ten film... prawie wszyscy wokół płakali, a ja nie... owszem w dwóch momentach wzruszyłam się, kilka razy odwróciłam wzrok ale nic więcej... Zastanawiam się czy ja naprawdę jestem taka bezuczuciowa?? czy nie umiem współczuć??

Od dłuższego czasu ktos puszcza mi sygnały i wysyła beznadziejne smsy... nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie to że okazało się że tą osobą jest dziewczyna, której nie znam i która w dodatku zdobyła mój nr. grzebiąc mojej koleżance w telefonie... po co jej jest ten numer naprawdę niewiem... może kolejna osoba będzie próbowała udowodnić mi że jestem szmatą itp...  wiem jedno dużo zje*** jest na świecie...i nic na to nie poradzę... :)

Boli mnie ząb :/ i czeka wizyta u dentysty <przerażony> kto pójdzie ze mną ??? - ja wcale nie żartuję ;)

Właśnie dostałam fajny adres stronki  >>wejdź<< Pozdroffionka :*****

.:szatynka:.. : :