Bez tytułu
Komentarze: 15
Mój nastrój jest nie najlepszy... ale nie jest tak źle... pokłóciłam się właśnie z mamą... czy ona ciągle musi się mnie czepiać?? chyba inaczej nie umie... Wczorajszy wieczór spędziłam u koleżanki na oglądaniu "Powiedz tak" (śmieszny, nie skomplikowany film akurat jak dla mnie)
Jutro poniedziałek znów może zobaczę P******, (jest niedzielne popołudnie a ja już o tym myslę) niewiem czy to dobrze czy nie... znów się miniemy bez słowa... i ... i... i nic z tego nie wyniknie... zastanawiam się co ja powinnam zrobić... proszę niech, ktoś mi pomoże bo dla mnie to jest zbyt skomplikowane... (pewnie słyszeliście tą historię 1000 razy) najpierw interesował się mną... potem nadeszły wakacje... ja kończyłam 3 klasę... on został w gim a ja poszłam do LO i po wakacjach wszystko zmieniło się o 360* może powinnam dać sobie z nim spokój?? może i tak... tylko że to nie jest takie łatwe...
A nadal przeliczam kalorie... wszystko ma ich tyle że żebym schudła musiałabym chyba nic nie jeść :)
nie ważenie się i nie liczenie kalorii ;p
Dodaj komentarz