Komentarze: 8
Byłam przekonana że wczorajszy wieczór spędze w domu ale się jednak nie wszystko o czym jestem przekonana się sprawdza... Podczas spaceru spotkałam koleżanki które wybierały się na dyskę, nie musiały mnie nawet namawiać żebym poszła z nimi... w ciągu 30 min byłam gotowa (mój rekord) no i poszłyśmy... początkowo nie zapowiadało się zbyt ciekawie, ale potem wszystko się rozkręciło. Poznałam kilka nowych osób, między innymi D******, tańczyłam z nim w sumie było fajnie... powiedział że zadzwoni, i moze się spotkamy... ale nie jestem pewna czy chcę żeby zadzwonił... Owszem jest fajny, przystojny, miły ale... no właśnie zawsze musi byc coś co mi przeszkadza... ja chyba jestem zakochana w P******, niewiem czy coś będzie jeszcze miedzy nami (bardzo bym chciała) wiem tylko że jeśli ja czegoś nie zrobię... napewno nic z tego nie będzie (tylko może ktos powie mi powie co mam zrobić?? bo w tej chwili nic mi nie przychodzi do głowy). Wracając do D***** tak jak spominałam jest bardzo fajny, starszy, odpowiedzialny(przynajmniej taki mi się wydaje) ale niewiem czy właśnie takiej osoby szukam...??
Chyba nie chcę żeby dzwonił :/