Komentarze: 7
Mamy pierwszy dzień marca... i w sumie żadnych zmian... ani na lepsze ani na gorsze... nie lubie takich zastojów... nic się nie dzieje...:( Zaczełam swoją dietę... hehe jestem na niej kika dni a już nie mogę wytrzymać bez czekolady... dziś przeszukałam cały dom i naszczęście nie znalazłam ani jednej tabliczki... wiedziałam że tak będzie...i dlatego nie kupiłam... jak ja siebie doskonale zdażyłam poznać przez te 16 lat... :) (no nawet troche dłużej niż 16)
A jutro znów na 8.00 do szkoły i jak zwykle się nie wyrobię... ale to przecież nie jest moja wina że zawsze wszędzie się spóźniam... :)