Najnowsze wpisy, strona 12


mar 09 2004 Z góry przepraszam za ta notkę...
Komentarze: 14

Nuda... straszna nuda... z tych nudów zaczełam nawet piec ciasto... :/ jest okropne, okropne to mało powiedziane ono jest poprostu nie jadalne... :( fuuu nigdy więcej nie zabieram się do gotowania, pieczenia, smażenia i tak dalej... Humor mam również okropny,(może nawet gorszy niż te ciasto o ile to jeszcze możliwe) chce mi się ryczeć :( i w sumie nie widzę powodów dla których miałabym się nadal powstrzymywać :( Czy coś sie stało?? nie... poza tym że nic kompletnie mi nie wychodzi i to nie chodzi wcale o te głupie ciasto...

Chciałabym od kogoś usłyszeć że wszystko ułoży się tak jak tego chcem...(nawet jeśli miałobybyć to nieszczere)...A teraz idę zrobić sobie kanapki może chociaż one mi wyjdą????

.:szatynka:.. : :
mar 08 2004 Kobiety są tak trudne do przejrzenia ponieważ...
Komentarze: 7

Chyba nie będe orginalna jeśli napiszę że mamy dziś 8 marca i z tego powodu złożę Wam życzenia (one też nie będą orginalne, ale szczere ;] a przecież to się liczy).  A więc...(nie zaczyna się zdania od 'a więc' tak twierdzi moja polonistka) A więc chciałam złożyć Wam życzenia: WsZyStKiEgO nAj nAj nAj !!!!!!  

Jestem miło zaskoczona tym ze chłopcy o nas pamiętali... przynajmniej co niektórzy :) dostałam nawet o 8:42 smsa o tresci "wszelkiej pomyślności i wszystkiego najlepszego" od nieznanego numeru :D:D później coprawda się okazało że sms nie był do mnie.... ale i życzenia przyjełam :D:D:D:D. Koledzy z klasy także się postarali... kupili nam lizaczki... i recytowali wierszyki... nieźle nawet im szło :)... mogłoby być tak na codzień :)

.:szatynka:.. : :
mar 07 2004 to jest dom wariatów
Komentarze: 19

hehehe właśnie usłyszałam jedno z najśmieszniejszych pytań jakie mogło paść od mojej mamy a mianowicie: "czy ty przypadnkiem nie jesteś w ciąży" dostałam nagłego ataku śmiechu, ale ona wcale nie żartowała...(ciekawe kogo zrobiła tatusiem) i to tym bardziej mnie rozśmieszyło :D:D:D może rzeczywiście biorąc pod uwagę zmienność moich nastrojów i apetyt można by tak myśleć... ale to napewno nie to... ona jest rozbrajająca

 Zaczęłam czytać artykuł na stronie onetu pt: "przyjaźń czy kochanie" i zastanawiam się czy przyjaźń damsko-męska jest możliwa... ale chyba coraz bardziej skłonna jestem powiedzieć że nie... dlaczego? zawsze moje przyjaźnie z facetami albo zaczynały się od spotykania się z nimi albo na nim kończyły... tak więc własne (coprawda krótkie) doświadczenie mówi mi ze to niemożliwe. Ostatnio też na reli było coś o przyjaźni damsko-męskiej powiedziałam wtedy że ona nie istnieje... co ksiądz podsumował jednym zdaniem: "masz chore wyobrażenie na ten temat"... być może ale to moje wyobrażenie :)

Na koniec proźba: moze ktoś poda mi jakieś tytuły fajnych piosenek do ściągnięcia plissssss :)

.:szatynka:.. : :
mar 07 2004 Bez tytułu
Komentarze: 10

Chyba dobry humor zaczyna mi wracać... Wczorajszy wieczór dobrze mi zrobił obejrzalam sobie z koleżankami i kolegą "Legalną Blondynkę" mam spore zaległości jeśli chodzi o przeboje kinowe, a to dlatego że nikomu nie wpadło do głowy ostatnio mnie tam zaprosić hehe :)  ..no trudno nadrobię oglądając na kompie lub wideo...

Jutro poniedziałek mam na 8.00!!! Jedyne z czego się cieszę to to ze może P****** znowu zobaczę :) Tylko znów pewnie nic nie zdołam sensownego z siebie wykrztusić... hmmm  zwykle nie mam problemów z mówieniem... (czytaj zwykle gadam jak najęta) a jak pojawia się on... zresztą nie ważne... ostatnio robię sie monotematyczna postaram się to zmienić...

.:szatynka:.. : :
mar 06 2004 dlaczego?
Komentarze: 11

Kiedy ja w końcu nauczę sie dobierać sobie przyjaciół?? Chyba nie robię tego właściwie...

Niecały rok temu pokłóciłam się z przyjaciółką... poszło niestety o chłopaka...:/ ona wiedziała jak bardzo on mi się podoba a mimo to zrobiła coś czego robic nie powinna...Pogodziłam sie z nią po kilku tygodniach... ale chyba do dziś nie wybaczyłam ... teraz pojawił się ktoś nowy... a ja znów boję sie że powiedziałam jej o nim za dużo i tego żeby historia się nie powtórzyła...Niewiem czemu mimo tego wszystkiego nadal jestem taka naiwna i głupia... i po co tu to wszystko piszę??

.:szatynka:.. : :