Najnowsze wpisy, strona 11


mar 15 2004 Bez tytułu
Komentarze: 17

Wczoraj znów miałam kłótnię w domu skończyło się na tym że się wydarłam na mamę, zaczęłam rzucać wszystkim co mi wpadło w ręce (jestem bardzo wybuchowa nie wiem czy wspominałam) a dziś spokój po burzy tzn. nie odzywamy się do siebie więc jest cicho :) to chore ale jestem szczęśliwa przynajmniej w domq żadnych krzyków. Moja siostra wczoraj się rozryczała po tej mojej kłótni z mamą chyba tylko jedynie ją obchodzę... bała się że coś sobie zrobiłam... ale ja nie należę do osób które po większej kłótni podcinają sobie żyły...

Hehe ale mimo to nadal dobry nastrój mnie nie opuszcza... robi się ciepło humor mi wraca i to jest najważniejsze :)

Pozdroffionka 4 all!!! :*

.:szatynka:.. : :
mar 14 2004 DzIęKuJę!!!
Komentarze: 16

bardzo się cieszę że założyłam tego bloga... po przeczytaniu notek na waszych blogach i komentarzy jest mi dużo łatwiej :) bardzo dziękuje za komenty bardzo mi pomogły jeszcze raz przemyślałm to wszystko i mam już pewne plany... jesli się powiedą będe najszczęśliwszą dzieffczynką na tej planecie... a jeśli nie... wolę nie mysleć co będzie... AlE bĘdZiE dObRzE, MuSi w KoŃcU bYĆ dObRzE!!!!

.:szatynka:.. : :
mar 14 2004 Bez tytułu
Komentarze: 15

Mój nastrój jest nie najlepszy... ale nie jest tak źle... pokłóciłam się właśnie z mamą... czy ona ciągle musi się mnie czepiać?? chyba inaczej nie umie... Wczorajszy wieczór spędziłam u koleżanki na oglądaniu "Powiedz tak" (śmieszny, nie skomplikowany film akurat jak dla mnie)

Jutro poniedziałek znów może zobaczę P******, (jest niedzielne popołudnie a ja już o tym myslę) niewiem czy to dobrze czy nie... znów się miniemy bez słowa... i ... i... i nic z tego nie wyniknie... zastanawiam się co ja powinnam zrobić... proszę niech, ktoś mi pomoże bo dla mnie to jest zbyt skomplikowane... (pewnie słyszeliście tą historię 1000 razy) najpierw interesował się mną... potem nadeszły wakacje... ja kończyłam 3 klasę... on został w gim a ja poszłam do LO i po wakacjach wszystko zmieniło się o 360* może powinnam dać sobie z nim spokój?? może i tak... tylko że to nie jest takie łatwe...

A nadal przeliczam kalorie... wszystko ma ich tyle że żebym schudła musiałabym chyba nic nie jeść :)

.:szatynka:.. : :
mar 13 2004 No i po zakupach
Komentarze: 10

Kupiłam jedynie kolczyki za 8 zł :D:D:D... a wszystko przez moją mamę, ona nie nadaje się do chodzenia po sklepach... nic jej się nie podoba(czasem się zastanawiam czy to ja mam taki zły gust czy ona), ciągle narzeka wiecej nigdzie z nią nie idę... No ale w sumie nie yło az tak źle obejrzałam sobie kilka ciuszków i będe musiała skombinować trochę kasy na nie... :)

Pozatym nic nowego... od poniedziałku zaczynają się rekolekcje, ale będą polegały na tym że najpierw idziemy do szkoły, potem na msze, a potem znów do szkoły :/

Zaczęłam się odchudzać (od wczoraj) ale teraz to już tak na serio... muszę schudnąć, idzie wiosna, potem lato i wakacje no a jak ja pokaże te swoje sadełko na plaży?? :> PoZdRoFfFiOnKa !!!!!

P.S Jak Wam się podoba różowy kolor czcionki???

.:szatynka:.. : :
mar 12 2004 Bez tytułu
Komentarze: 13

Chyba już z moimi nastrojami coraz lepiej :) bardzo dziękuje za komentarze, może rzeczywiści nie będzie ciągle źle... w końcu musi byc dobrze!!! Jutro sobota, wolne, czekają mnie zakupy one zawsze sprawiają że powraca mi dobry humor :P

W sumie u mnic nowego... ciągle jakieś kartkówki i klasóki i powiedzmy że się "uczę" Nie będe już przynudzac kończę. Pozdroo :*

.:szatynka:.. : :