Komentarze: 27
Tak bardzo chcę być z Tobą.
Czuć Twego serca bicie.
Za każdą taką chwilę
Oddałabym życie.
Tak bardzo chcę być z Tobą.
Czuć Twego serca bicie.
Za każdą taką chwilę
Oddałabym życie.
I znów nie miałam czasu żeby napisać notkę, w szkole same problemy, w przyszłym tygodniu zebranie... Poza szkoła też nie najlepiej... Notka będzie dość obszerna...
Zaczynając od wtorku to koleżanka poprosiła żebym przeszła się z nią na spotkanie z G******** i K******** nio i poszłam tylko niewiem po co od 17.00 do 19.00 łaziłyśmy nad stawami z dwoma drętwymi kolesiami... bleeh...Pod koniec jeden zaczął się do mnie podwalać i niewiem czy to było gorsze czy to że kilka znajomych osób widziało jak mnie objął... w każdym razie tłumaczyłam chłopakowi przez dość długi czas że nic z tego nie będzie, ale sprawiał wrażenie jak by nic do niego nie docierało... a to dalsza część rozmowy już na gg:
Naprawdę nie rozumiem facetów... kompletnie ich nie rozumiem... wszyscy traktują mnie tak samo... jakbym była jedynie zabawką, którą można się pobawić a potem wyrzucić, niechcem się w nic nowego angażować... znów płakać, myśleć ciągle o jednej osobie i wiedzieć i tak nic z tego nie wyjdzie... chcem jedynie żeby było tak jak kiedyś... ale nie będzie. Chcem być taka jak kiedyś... ale chyba nie będe... Buźka :***
Czas strasznie szybko mija... święta dopiero się zaczeły a już w sumie się kończą... Dla mnie itak nie były najlepsze... pomijając już mój zły nastrój... to starsi caalutkie święta się kłócili <-- czyli atmosfera jest bardzo miła i rodzinna :/ W sumie to oni ciągle się drą ale myślałam że święta to jest taki czas kiedy w domu powinien panować spokój... widocznie się myliłam... Jeśli tak wygląda każde 20 letnie małżeństwo... to nie widze sensu brania ślubów...
A dziś mamy lany poniedziałek... i znów za bardzo z domu się nie wyrwę, chociaż może wieczorkiem na spacerek z pieskiem... jak trochę "atosfera oblewania" opadnie... Właściwie to swoj "przydział" wody już dostałam (2x wiadro + kilka butelek 2l)
Pozatym zgobiła mi się kulka od kolczyka z pępka... taka mała srebrna jakby ktoś znalazł to moja :))
"...Przywołuje te chwile... wspólne spacery, wędrówki, rowery dlaczego to nie wraca do jasnej cholery??... frustracja tutaj niczego nie zmieni wszystkie uczucia w kolorze czerwieni, czas mija szybko... traci to wszystko, tęsknię za chwilą, za tą myślą, wierzę w wspomnienia... wiatr wieje teraz pusto mam w głowie pełno na przemian czas zmienia wszystko wcześniej tyle planów teraz grać muszę sam... życie jak boisko a miało być tak pięknie..."
Znów wszystko wróciło... może dlatego że za kilka dni minie rok odkąd się poznaliśmy... może dlatego że mam dużo czasu na myślenie... Zastanawiam się czy będzie tak jak kiedyś czy nie... nie jestem w stanie spojrzeć na to wszystko obiektywnie... L
Dzisiejszy dzień minął dość szybko w szkole nie było najlepiej... facetka zrobiła nam kartkówkę za zle zachowanie... chyba nie muszę pisać jak mi poszło :/ Po szkole sprzątałam w domu.. c.d.n (sprzątania) jutro... :( Pozatym przyznałam się ojcu do ocen z matmy -> 2,2, 1 facetka powiedziała że coprawda z informy mnie nie obleje ale z matmy ma spore szanse... wrrr :/ Nadal mój nastrój jest średni... a raczej gwałtownie się zmienia co jakieś 15 min... jestem szczęśliwa a za zaraz potem chce mi się ryczeć... ehhhhh
Życzę wszystkim wesołych świąt!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! <---właściwie to powinnam od tego zacząć notkę... 3majcie się :***